O blogu

Skąd nazwa?
Mieszkamy również na ulicy, której nazwa zaczyna się na S, a że nasze życie naprawdę jest szczęśliwe, choć oczywiście miewa różne epizody stąd nazwa - Szczęśliwa 13 taki oksymoron :-). Zapraszamy Was do naszego życia, więc podajemy adres abyście bez problemów mogli do nas trafić. 

O nas: 
O nas mogłabym pisać w nieskończoność, serio. Wiem jednak, że nie każdy ma tyle czasu, także przedstawię naszą rodzinkę pokrótce: 

Ja, autorka (ach jak to pięknie brzmi). 
Mam na imię Ela i uwielbiam swoje imię, uważam, że jest przepiękne i idealnie do mnie pasuje. Mam 29lat, od 7 lat jestem żoną, od 2 lat mamą :). Poza tym magistrem chemii, który od 1997 pisze pamiętniki nieustannie do dziś. 

Ukochany, mąż mój, bratnia dusza, najlepszy przyjaciel, światło mego serca, moje życie, mój wszechświat: 
Darek. Jest najlepszym człowiekiem jakiego znam, to ten typ, z którym można konie kraść i przegadać całą noc i nie ma się dość. Wkroczyliśmy razem w dorosłe życie (bo UWAGA mój małżonek jest młodszy ode mnie, o 1.5 roku, ale młodszy ;-) ). On miał 18, a ja 19 lat i to jest MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA. Naprawdę. Jest domowym piwowarem, inżynierem informatykiem, graczem, pasjonatom życia. I... O nim mogłabym rozprawiać naprawdę bez końca, ale już nie zachwalam, bo zajęty do grobowej deski! 

Wymarzona, wyczekana, wyśniona córeczka. 
Maria. 
Urodzona w lipcową, gorącą, parną noc. Gdy się pojawiła zatrzymał się czas. Pokochałam tak, że nie umiem tego opisać. Jest jak słońce. Opromienia nasze dni swą radością, uśmiechem. W aktualnej chwili kocha skakać po łóżku, eksplorować świat, jeść kinder jajka (najgorsi z nas rodzice), całować, przytulać i oglądać psi patrol (najgorsi rodzice do kwadratu*)

Tyle z domowników ul. Szczęśliwej 13.

*żart, jesteśmy super rodzicami ;p 

Najwięcej o nas dowiecie się po prostu czytając blog, bowiem postanowiłam, że nie mogę szczęścia i jak żyjemy w tym szczęściu (a wierzcie mi pracujemy nad tym, samo nie przychodzi nic) zostawić tylko dla nas. Może komuś spodoba się podglądanie nas, a może ktoś się zainspiruje nami, nigdy nie wiadomo. 

W każdym razie, będzie jak to w życiu CHAOTYCZNIE. I będzie o wszystkim i o niczym. A L E pamiętajcie - na początku był chaos, a potem to już było pięknie <3. U nas chaos i pięknie jest na raz, takie z nas ewenementy. 

Przesyłam buziaki, 
Wasza Ela 

Komentarze